"Wilki" urządzają niebezpieczną zabawę - skoki przez ognisko. Dziadek Oskar, widząc dym pod lasem, myśli tylko o tym, by zapobiec pożarowi. Pospiesznie schodząc z drabiny łamie nogę. Upadek okazuje się groźny w skutkach - dziadek ma wysoką gorączkę, jego stan pogarsza się z każdą chwilą. Wysłany do Stawiska po pomoc Franek w zdenerwowaniu nie może się wysłowić i Julek po prostu przepędza bełkoczącego bez sensu kolegę. Janka jedzie konno do miasteczka. Przywozi felczera, który stwierdza wylew wewnętrzny i zaleca natychmiastowy zabieg w szpitalu. Dziadek może jednak nie przetrzymać podróży bryczką do odległego szpitala. Na szczęście Julek i Jakub Bromski dowiadują się o wszystkim. Zapada decyzja - stary Oskar poleci samolotem. [Filmpolski.pl]