Roman jest w szoku, gdy otrzymuje kolejne pismo – to harmonogram spłat pożyczki, którą ktoś zaciągnął na jego nazwisko! Hoffer zapewnia wkurzoną Honoratę, że to jakaś pomyłka – ktoś się za niego podszywa. Roman jest załamany własną naiwnością, gdy przypomina sobie, że pośrednik z biura podróży fotografował jego dowód osobisty…